Odśnieżanie płaskich połaci dachowych.
Odśnieżanie płaskich połaci dachowych
Zarządcy obiektów budowlanych, szczególnie z
płaskimi dachami powinni wczesniej zadbać o prawidlowe odśnieżanie
dachów w okresie obfitych opadów śniegu.
Regułą w czasie okresu zimowego powinno być stałe monitorowanie
pokrywy śnieżnej na dachach. Szczególną uwagę należy poświęcić
miejscom zacienionym i osłoniętym od wiatru, gdzie mogą się
pojawiać grube warstwy sniegu - tak zwane "worki śnieżne". Długie
okresy mroźnej pogody sprzyjają gromadzeniu się śniegu - nie
zachodzi proces topnienia a tym samym ciężar pokrywy śnieżnej
rośnie. Okresy krótkotrwałych odwilży, w czasie których dochodzi
jedynie do częściowego stopnienia śniegu również są bardzo groźne
ponieważ śnieg, wprawdzie topi się, ale nie spływa w całości z
dachu na skutek zatkania rur dopływowych i systemu rynnowego.
Stopiony śnieg zamienia się w lód i gromadzi się na dachu.
Wprawdzie grubość pokrywy śnieżnej się zmniejsza jednakże
obciążenie dachu zmniejsza się tylko nieznacznie. W rezultacie
tworzy się kilkunatocentymetrowa warstwa zmrożonego śniegu lub
wręcz lodu, której ciężar jest groźny dla statyki budowli. Zjawisko
takie było między innymi przyczyną zawalenia się dachu Hali
Międzynarodowych Targów Katowickich.
Wydaje się celowym przypomnieć czytelnikom kilka zasadniczych kwestii związanych ze zjawiskiem opadów śniegu w kontekście eksploatacji obiektów budowlanych.
Obciążenia budynków śniegiem normuje Polska
Norma tzw "śniegowa" PN-80/B-02010 "Obciążenie śniegiem",
określająca obciążenia obliczeniowe na każdy metr kwadratowy dachu
w zależności od jego kształtu oraz od miejsca lokalizacji obiektu w
kraju. Wyróżnia się w Polsce cztery strefy śniegowe. Większość
terytorium kraju, w tym największe polskie miasta (Warszawa, Łódź,
Katowice, Gdańsk, Poznań, Wrocław) zlokalizowane są w I strefie
śniegowej. Obciążenie obliczeniowe w tej strefie dla dachu
płaskiego to ok. 0,71kN/m2 (około 29 cm świeżego śniegu). Warto też
wspomnieć, że dla takiego samego dachu w IV strefie śniegowej
(Podhale, Beskidy, Bieszczady, Sudety) dla wysokości ok. 500 m
n.p.m. obliczeniowe obciążenie wynosi już 1,68 kN/m2 (168
kg/m2).
Średni ciężar 1 m3 śniegu jest bardzo różny w zależności od
warunków pogodowych w jakich nastąpił opad śniegu. Może on wynosić
od 80 do 800 kg/m3. Wartość ta zależna jest, poza czynnikami
atmosferycznymi takimi jak temperatura powietrza, temperatura
podłoża, prędkość wiatru, wilgotność powietrza, również od czasu
zalegania pokrywy śnieżnej. Ciężar ten średnio wynosi ok. 250
kg/m3.
W świetle powyżej przytoczonych informacji jest rzeczą oczywistą, że tak znaczne obciążenie dachu śniegiem wpływa w sposób bardzo realny na nośność konstrukcji dachowych. W wielu przypadkach ciężar śniegu w zestawieniu obciążeń jest decydujący i przekraczający w wielu wypadkach wielokrotnie ciężar samej konstrukcji. A przecież do samego obciążenia śniegiem mogą się "dołożyć" błędy projektowe, odchudzanie w imię źle pojętej oszczędności, za wszelką cenę konstrukcji nośnej, błędy wykonawcze, zła eksploatacja obiektu (np. niewykonywanie zabezpieczeń antykorozyjnych, zatkane odwodnienia dachu), źle dobrane materiały konstrukcyjne itd.
Odśnieżanie dachów jest zatem czynnością nie tylko tak samo konieczną jak odśnieżanie dróg, czy chodników ale o wiele bardziej istotną ponieważ zaniedbania czynione w tym temacie mają następstwa o wiele bardziej poważne.
Większość płaskich połaci dachowych posiada pokrycia papowe. W ostatnich latach popularność zyskują również pokrycia dachowe oraz wykonane z użyciem folii pcv. Czynność odśnieżania powinna uwzględniać te różne rodzaje pokryć dachu. Pokrycia dachowe wykonane z pap asfaltowych, są pokryciami bardziej odpornymi na uszkodzenia mechaniczne. Ich grubość, nawet przy pokryciu jednowarstwowym, to ponad 5 mm, przy osnowie z wytrzymałych włóknin poliestrowych, tkanin szklanych lub kompozytów poliestrowo - szklanych. Pokrycia dwuwarstwowe to łączna grubość od 6,5 do 10 mm warstwy asfaltu oraz dwie wzmacniające osnowy. Powierzchnia pap jest ponadto od wierzchu zabezpieczona warstwą gruboziarnistej mineralnej posypki, chroniącej powierzchnie asfaltu. Używając tradycyjnych przyrządów do odśnieżania typu łopaty, szpadle i inne urządzenia zgarniające nie ma praktycznie możliwości uszkodzenia połaci dachu a w każdym razie uszkodzenie te może być jedynie powierzchniowe. Trzeba jednak zdawać sobie sprawę z faktu, że niska temperatura połaci powoduje, że elastyczność wyrobów bitumicznych jest obniżona. Jeśli połać wykonana jest z pap asfaltowych oksydowanych (niemodyfikowanych) to w skrajnych przypadkach może dojść do naruszenia ich struktury i miejscowych pęknięć, które będą skutkować przeciekami podczas topnienia śniegu. Połacie wykonane z pap modyfikowanych w szczególności elastomerem SBS są znacznie bardziej elastyczne i chodzenie po dachu oraz prowadzenie prac w warunkach obniżonych temperatur nie będzie skutkować pękaniem powierzchni papy. Trzeba też w tym miejscu wspomnieć o ostrożności w odśnieżaniu dachów płaskich zaopatrzonych w system wentylacji podłoża papowego wykonanego z papy perforowanej i kominków wentylacyjnych. Kominki wentylacyjne w temperaturze otoczenia wynoszącej często poniżej - 200C są kruche i bardzo łatwo je uszkodzić - stają się wtedy miejscem dostawania się wody w struktury pokrycia dachowego. Uszkodzone kominki wentylacyjne należy każdorazowo bezwzględnie zabezpieczyć przed wnikaniem wody. Należy również zwrócić uwagę aby kapturki osłonowe kominków pozostawały po procesie odśnieżania na swoich miejscach. Nie należy dopuścić aby kominki wentylacyjne na dachu zostały w całości zasypane śniegiem .
W pierwszej kolejności należy, ze względów
bezpieczeństwa konstrukcji dachu odśnieżać miejsca, gdzie utworzyły
się worki śnieżne, czyli miejsca gdzie został nawiany śnieg i jego
średnia grubość jest wielokrotnie większa niż na pozostałej połaci
dachu. Zgarnianie śniegu powinno się odbywać od części zewnętrznej
dachu czyli od okapów, zgodnie z kierunkiem spadku dachu a tym
samym kierunkiem zakładów podłużnych papy. Bardzo ważne jest
odśnieżenie wpustów dachowych oraz koryt spływowych i doprowadzenie
do ich udrożnienia. Należy usunąć śnieg i lód z okolic rynien i
wpustów dachowych a także koryt, przy czym należy to czynić z dużą
ostrożnością tak aby nie uszkodzić podczas odkuwania lodu powłoki
papowej lub plastykowych elementów wpustów czy też kopuł świetlików
dachowych lub zasypanych klap dymowych. Idealnym rozwiązaniem są
wpusty ogrzewane elektrycznie, które nie dopuszczają do zamarzania
wody w ich rejonie. Niestety instalacje te są mało popularne i
niechętnie montowane przede wszystkim ze względu na ich cenę.
Odśnieżanie dachu należy podczas całego sezonu zimowego
przeprowadzać regularnie w miarę pojawiających się opadów śniegu
aby nie dopuścić do tworzenia się grubej jego warstwy i do
pojawienia się na spodzie lodu i bardzo ciężkich frakcji śniegu.
Koszt odśnieżania połaci dachowej wynosi od 2 do 8 zł/m2 i jest
oczywiście zależny od kształtu dachu oraz grubości śniegu, który
należy usunąć. Warto też wspomnieć, że śnieg usunięty z dachu
powinien być wywieziony z okolic obiektu choćby dlatego aby nie
tarasował wyjść ewakuacyjnych oraz nie blokował dojazdu do
budynku.
Inaczej przedstawia się problem odśnieżania dachów wykonany z
użyciem folii pcv. Ich niewielka grubość powoduje, że są bardzo
wrażliwe na użycie narzędzi do odśnieżania dachów oraz nawet na
zwykłe poruszanie się pracowników po powierzchni dachu. Folie
dachowe układane są jednowarstwowo i ich grubość nie przekracza w
zasadzie 2,5 mm a w wielu przypadkach wynosi ok. 1,2 mm. Nie wolno
zatem używać łopat, szpadli i wszelkich przyrządów z ostrymi
końcami. Dopuszczalne są jedynie łopaty śniegowe i inne proste i
lekkie przyrządy. Wszelkie uszkodzenia dachu powstałe w wyniku
uszkodzenia należy natychmiast zabezpieczyć (choćby prowizorycznie)
zaklejając je łatami z folii. Do napraw tych należy powrócić w
okresie wiosennym i przeprowadzić je zgodnie z zaleceniami
producenta folii. W czasie ostatniej zimy podczas odśnieżania
dachów wielu marketów wielkopowierzchniowych, na których użyto
folię pcv jako zasadnicze pokrycia doszło do bardzo licznych
uszkodzeń pokrycia dachowego. Było to skutkiem z jednej strony
niewielkiej odporności folii pcv na uszkodzenia mechaniczne a z
drugiej nieumiejętnego odśnieżania połaci dachowych a właściwie
odkuwania lodu z powierzchni połaci dachowej. W wielu przypadkach
używano do tej czynności toporków, siekier i łomów! Nietrudno sobie
wyobrazić jak wyglądał dach po takich zabiegach…Z wielu miejsc
dochodziły sygnały o bardzo licznych przeciekach. W przypadku
odśnieżania dachów pokrytych folią należy bezwględnie używać metod
nieinwazyjnych - nie niszczących warstwy hydroizolacyjnej a przede
wszystkim dokładnie poinstruować ekipy odśnieżające o specyfice
pokrycia z folii pcv.
Czynnością powiązaną z odśnieżaniem dachów jest równoczesne
usuwanie sopli lodowych, które są realnym zagrożeniem dla życia
osób poruszających się ponizej.
Bardzo istotnym jest przypomnienie o prawidłowym przygotowaniu
pracowników do odśnieżania dachu. Powierzchnia dachu jest śliska -
łatwo może dojść do nieszczęśliwego wypadku. W uzasadnionych
przypadkach należy zaopatrzyć pracowników w uprzęże przeciwupadkowe
zamocowane linkami do stałych elementów dachu. Również niezbędne
jest wyposażenie pracowników w odpowiednie obuwie z protektorami.
Pracownicy powinni mieć zaświadczenia lekarskie o pracach na
wysokości oraz odpowiednie przeszkolenie bhp, nie wspominając o
ubezpieczeniu.
W okresie ubiegłorocznej zimy zadawano wiele pytań możliwości używania soli w celu "upłynnienia" pokrywy lodowej na dachu i nie dopuszczenia do zamarzania powierzchni dachu. Generalnie jestem przeciwny używaniu soli czy też jej roztworów do odladzania powierzchni dachu. Wprawdzie sól nie jest agresywna w kontakcie z asfaltem ale jej działanie wpływa bardzo negatywnie na żywotność obróbek blacharskich na dachu oraz może powodować wykwity solne na ścianach budynku przyczyniając się do ich długotrwałego zawilgocenia i zabrudzenia. Ponadto cała sól wysypana zimą na dachu kiedyś trafi systemem rynnowym na teren wokół budynku niszcząc okoliczną roślinność. Reasumując: strat z tytułu używania soli na dachach jest więcej niż ewentualnych korzyści.
Grzegorz Gładkiewicz
ICOPAL S.A.